wtorek, 3 stycznia 2017

Pierwszy z siedmiu. Kilimanjaro jest moje!



KILIMANJARO zdobyte! Dziękuję wszystkim za wsparcie. Po 5 dniowym ciężkim wspinaniu, zakończonym całonocym atakiem szczytowym udało mi się wejść na najwyższy szczyt Afryki, zaliczanym do korony ziemi! Dokładnie w nowy rok o 8:00 byłam na 5895m. Pogoda była okropna. Cztery dni deszczu, potem śnieg i wszystko przemoczone, nieprzespana noc przed atakiem, i wiele chwil zwątpienia. Nie udałoby mi się bez was! Dziękuję!Więcej niedługo na blogu! Jeśli jesteście zainteresowani wejściem na Kili to proszę napiszcie do mnie na samaprzezswiat@gmail.com lub na Facebooku Sama Przez Świat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz